wierzę w post dodawany. wierzę w ducha, którego wyzionę. wierzę w ocenę żywych i umarłych. wierzę w jedną, wszystkim znaną, polsko-polską korporację. oczekuję, oczekuję, oczekuję…
skowyt to nowy twór — monodram lalkowy dla dorosłych inspirowany poematem Allena Ginsberga. Ewoluuje niczym żywy organizm. Dynamiczne podejście sprawia, że spektakl nigdy nie osiąga ostatecznej, zamkniętej formy.
22/01/2025
finalnie i tak gapimy się w telewizor
nowotwory i narkotyki są miękkie albo twarde
dotykają piersi, bywają złośliwe
mącą i wyniszczają ciało szybko albo dłużej
tortury, futro, niedopalony papieros
Allen to sylwetka XXI i 0,5 wieku
żyjąca w wymiarze tu i tam
przed narodzinami i po narodzinach
przed modlitwą i po modlitwie
przed śmiercią i po śmierci
czasem jednak wszystko się wymyka
i zostaje wygenerowane
przez sztuczną miłość
w której brak inteligencji
WSPÓŁTWÓRCY
Jakub Olszewski – Człowiek-orkiestra. Wszechstronnie uzdolniony multiinstrumentalista pochodzący z Sokółki, student arteterapii, na co dzień ogromny fan muzyki jazzowej lubujący się również w ciężkich brzmieniach rockowych i metalowych, założyciel zespołu PZGNW. Kuba z powodzeniem tworzy również teatralne ścieżki dźwiękowe, w „Skowycie” odpowiedzialny od A do Z za oprawę muzyczną, która ujmuje swą tajemniczością zapraszając widza do prawdziwej muzycznej uczty. Mistyczne kompozycje w „Skowycie” nie tylko malują dźwiękami obrazy sceniczne, lecz również otwierają drzwi do tajemniczego świata emocji. Kuba zręcznie splata dźwięki, tworząc atmosferę, która wciągnie niejednego widza, poruszając dogłębnie jego wyobraźnię. Jego twórczość nie jest jedynie akordem, lecz zaproszeniem do niezapomnianego doświadczenia teatralnego.
Malika Tomkiel – Jest. Człowiekiem, kobietą. Pisze, uczy jogi, nie boi się konfrontacji z trudnymi tematami. Jej teksty publikowano m.in. w magazynach „Slow”, „DUMA”, „EPEA”, „Zwierciadło”, „noizz.pl”, „Vege”, „Freshmag”, „portalyogi.pl” czy „Kraft”, którego była współzałożycielką i redaktorką naczelną. Jej literacki debiut pt. Biel Kości, w szczery i bezprecedensowy sposób poruszał temat zaburzeń odżywiania. Chcąc przełożyć słowo pisane na deski teatru ukończyła Dramaturgię i Scenopisarstwo na Polskiej Akademii Nauk. Mieszka na Podlasiu, choć nie przywiązuje się za bardzo do miejsc i przedmiotów, redaguje książki oraz prowadzi autorów przez ich proces wydawniczy. W roku 2023 na rynek wydawniczy wyszły dwie nowe pozycje autorki: Twój wewnętrzny głos oraz najnowszy i pierwszy, tak obszerny tom poetycki: Każdy ma jakiś problem (wrzesień 2023).
FESTIWALE
Spektakl prezentowany na:
– 32. Alternatywnych Spotkaniach Teatralnych KLAMRA 2024
– Międzynarodowej Konferencji literaturoznawczej EUROPEAN BEAT STUDIES NETWORK 12th Annual Conference “The Beats: Wilderness and Wildness” 2024
– Festiwalu monodramu lalkowego MONOTEATR: Materia ożywiona, Gdańsk 2024
RECENZJE
Ginsberg, Orwell i wielki pająk
W programie tegorocznej „KLAMRY” nie mogło zabraknąć monodramu, jak również teatru lalek. Obie te formy wyrazu połączył Marcin Tomkiel w sztuce „Skowyt”. Wraz z Maliką Tomkiel i Jakubem Olszewskim stworzył spektakl, który przeniósł odbiorców do świata na granicy antyutopii Orwella i realiów z poematu Ginsberga, a zarazem ukazującym problemy naszych małych, intymnych rzeczywistości.
Bohaterem monodramu jest Allen, młodzieniec mieszkający samotnie w obcym mieście, daleko od rodziny. Rytm jego życia wyznacza praca i próby oderwania się od otaczającego go świata. Oddaje się konsumpcji, wirtualnej rzeczywistości i narkotykom. Obraz ten zaburza pojawienie się jego anonimowej miłości. Dzień ten był dla Allena momentem nadziei, która tak jak nagle się pojawiła, tak szybko zniknęła wraz z tajemniczą kobietą. Młody człowiek oddaje się wówczas narkotyzacji, doznając wizji i spotykając Molocha, boga materializmu.
Spektakl Marcina Tomkiela to przede wszystkim uczta audiowizualna. Nastrój tworzony przez wykonywaną na żywo muzykę Jana Olszewskiego, połączoną z panującym wciąż na scenie półmrokiem i niemal apokaliptyczną scenografią sprawia, że sala teatralna wypełniona jest atmosferą niepokoju. Połączenie muzyki elektronicznej przesterowanym brzmieniem gitary oddaje emocje nie mniejsze niż słowa wypowiedziane przez aktora scenie. Jest to zdecydowanie jeden z atutów „Skowytu”
Zarówno gra lalkarska, jak i rola Tomkiela doskonale wpasowywały się w tak stworzony nastrój. Allen był doskonałym i plastycznym nośnikiem treści i emocji. Z kolei postacie nieznajomej kobiety i „Molocha” obrazowały sobą węzłowe problemy sztuki samotność, strach, materializm i dominacje.
„Skowyt” to w warstwie tekstowej sztuka nieco chaotyczna i nieoczywista. Podawany widzom pozostawia bardzo dużą swobodę interpretacyjną, bez zarysowania szerszego kontekstu. Nie jest to sztuka lekka dla miłośników fabularyzacji, jednak na pewno skłania ona do rozważań na temat życia jednostki w otaczającym nas świecie. „Skowyt” Marcina Tomkiela to sztuka, która wymaga nie tyle obejrzenia, co przeżycia.
– Mikołaj Dobek, Danka Greding | źródło